WITAJCIE
CZAS ZLECIAL OD OSTATNIEGO WPISU.TO BYLO WCZWSNA WIOSNA..A TU JUZ LATO ,PELNA GEBA.MAM WIELE DO POKAZANIA,DO PISANIA ROWNIEZ ,ALE JAK TO JA W POSPIECHU PISZE TEGO POSTA.MALA SPI ,JASKO NA DWORZE WIEC NA SZYBCIAKA PARE FOTEK RZUCE.POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE
ZDJECIA TO MOJ OBSKORNY GANEK KTORY CZEKA NA REMONT A ZE MAM STRASZNA SASIADKE MUSIALAM SIE JAKOS ODGRODZIC POSTAWILAM WIEC JAKIES KRZACZKI TROCHE GROSZKU PACHNACEGO I SLOMIANKE KTORA MUSZE JESZCZE DOPRACOWAC.
KWIATKI TEN BUKIET TO NA ZAKONCZENIE ROKU DLA PANI MOJEGO JANKA,KTORY WLASNIE ZAKONCZYL EDUKACJE W ZEROWCE.
KAMYK..NUDZILO MI SIE WIEC GO POMALOWALAM :)SZUFLADA ,ZNALEZIONA W STAJNI U SASIADA
WITRYNKA ,KTORA STALA U MNIE W LAZIENCE MUSIALAM MIEC JA W KUCHNI,NO JAK JA I BEZ KREDENSU LUB WITRYNY W KUCHNI..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz